Komentarze: 1
!notki!
... no cóż, nie jestem pewna, czy to w ogóle funkcjonuje...
myślę, że warto spróbować. Zawsze myślaam, że pisanie tych najbardziej osobistych przemyśleń i przypadków życiowych powinno mieć swoje miejsce w zwykym pamiętniku. Jenak milo jest czasem podzielić się z innymi, równie anonimowymi ludźmi, tym, co się nosi gdzieś gęboko i daleko poza codziennością.
Nawet nie wiem, dlaczego tak do końca to piszę, powinnam teraz siedzieć i uczyć się do ostatniego egzaminu w tej sesji. teraz już wiecie, że jestem studentką. Mam 22 lata i na pozór nie różnię się bardzo od moich rówieśników. Malo jest osob, które mnie znają, ale ci, którym się udalo mnie poznać i spędzić ze mną kilka chwil już wiedzą... Teraz i tak wam tego nie zdradzę, bowiem lubie gdy mgielka ciekawości robi się bardzo gęsta.
Na codzień nie mam czasu na to, by poświęcić się pisaniu. Zwykle uczę się, marzę trochę, spotykam się ze znajomymi. Osobiścuie wolalabym, żeby żaden z nich nie dowiedzial się, co tu teraz piszę. Co prawda nie popieram anonimowości, ale cenię sobie prywatność i nie chcę, żeby zbyt wielu osób zapraszać w progi mojej wasnej ciszy. Nie wiem, czy nie zostalabym wyśmiana za to, co myślę i piszę, chociaż tak naprawdę mam to gęboko w nosie, co pomyślą sobie inni... Kiedy mam jednak troche wolnego czasu lubie pisać... cokolwiek wiersze po polsku, po angielsku, prozę... Uwielbiam jak ze zwykych literek tworzy się jakaś spójna calość, posiadająca swoje wlasne znaczenie, życie i duszę. Mam nadzieję, że nie myślicie sobie, że jestem jakąś nawiedzoną poetką, zamkniętą w czterech ścianach ciemnego, zimnego pokoju. Nic z tych rzeczy... Jestem zawsze wesoa, roześmiana... Do życia podchodzę z bardzo dużym dystansem, so ludzi też- i to nie ze względu na przykre przeżycia w przeszlości... po prostu taka jestem. Ludzi z natury oceniam dosyć surowo i przyjaciól mam sprawdzonych. Bywam refleksyjna... zabawna, poważna, smutna... tak jak każdy...